Ślady
>
Archiwum
>
2005
>
lipiec / sierpieĹ
|
||
Ślady, numer 4 / 2005 (lipiec / sierpieĹ) Kultura. Film. Karol Drzwi do tajemnicy Jana PawĹa II Trudno byĹo o lepszÄ ojczyznÄ dla proroka naszych czasĂłw. OpowieĹÄ potrzebna Europie i Ĺwiatu Ĺukasz GĹowacki Kiedy 12 lat temu miaĹem okazjÄ goĹciÄ u pewnej amerykaĹskiej rodziny irlandzkiego pochodzenia caĹÄ noc spÄdziliĹmy rozmawiajÄ c na temat polskiej historii. MaĹĹźeĹstwo w podeszĹym juĹź wieku, rodzice siedmiorga dzieci i dziadkowie blisko 30 wnuczÄ t sĹuchali z wypiekami na twarzy o kraju, ktĂłry z rÄ k hitlerowskich siepaczy wpadĹ w Ĺapy ich komunistycznych odpowiednikĂłw. OpowiadaĹem im o strajku na WybrzeĹźu, powstaniu âSolidarnoĹciâ, stanie wojennym. Nie chcieli wierzyÄ, gdy mĂłwiĹem o dĹugim staniu w kolejce âza masĹemâ, âza smalcemâ, o kartkach na cukier. Wszystko to dziaĹo siÄ przy okazji wizyty Jana PawĹa II w USA. To dziÄki naszemu papieĹźowi zainteresowanie tych ludzi PolskÄ siÄgnÄĹo wtedy zenitu. MyĹlÄ, Ĺźe to gĹĂłwnie dla nich powstaĹ film âKarol â czĹowiek, ktĂłry zostaĹ PapieĹźemâ Giacomo Batiatto. DziÄki niemu nie tyle poznajÄ papieĹźa-Polaka, ile zrozumiejÄ , Ĺźe trudno byĹo o lepszÄ ojczyznÄ dla proroka naszych czasĂłw. Bo dla mnie ten obraz nie jest filmem o Karolu Wojtyle. OczywiĹcie â to jego historia jest kanwÄ opowieĹci. To z nim sÄ nasze emocje â wzmacniane wciÄ Ĺź wspomnieniem niedawnych chwil jego przechodzenia do Domu Ojca. Ale przede wszystkim to film historyczny, z gĹĂłwnÄ bohaterkÄ â PolskÄ . Mamy zatem rok 1939. Przedwojenny KrakĂłw. Strach ludzi, na ktĂłrych spada grad bomb. Widzimy ucieczkÄ spod niemieckich karabinĂłw i kolejne bombardowania. Pojawia siÄ nadzieja wyrwania z objÄÄ agresora i beznadzieja zgotowana przez SowietĂłw, ktĂłrzy zdradziecko wkraczajÄ na nasze ziemie. Jest getto i nieludzko traktowani przez hitlerowcĂłw Ĺťydzi. Jest miĹoĹÄ, piÄkno i ĹmierÄ. PowoĹanie Karola do kapĹaĹstwa nie pojawia siÄ od razu. Ale w wyobraĹşni Gian Franco Svidercoschiego, autora ksiÄ zki na ktĂłrej opieraĹ siÄ scenarzysta i reĹźyser, to wĹaĹnie siejÄ ca zniszczenie nienawiĹÄ zmusza WojtyĹÄ do szukania odpowiedzi na pytanie: co robiÄ? ZĹapaÄ do rÄki karabin i stanÄ Ä na barykadach czy oddaÄ siÄ sztuce? A moĹźe da siÄ zrobiÄ coĹ wiÄcej? MoĹźe warto zakasaÄ rÄkawy i zabraÄ siÄ do modlitwy? Historia toczy siÄ dalej. ReĹźim hitlerowski upada, takĹźe dziÄki postawie PolakĂłw. Tych, ktĂłrzy walczyli z karabinem w dĹoni na wszystkich frontach Ĺwiata. Tych, ktĂłrzy przepisywali polskie podrÄczniki do fizyki (mam wciÄ Ĺź egzemplarze, ktĂłre przepisaĹ mĂłj dziadek) albo uczyli siÄ na pamiÄÄ polskiej poezji. Tych wreszcie, ktĂłrzy o zwyciÄstwo modlili siÄ do Boga. ZwyciÄstwo, ktĂłre na zachodzie Europy oznaczaĹo poskromienie bestii, na polskiej ziemi nie koĹczy tragedii. WĹaĹnie u nas dochodzi do starcia dwĂłch totalitaryzmĂłw â niemieckiego i sowieckiego. Jeden okupant odchodzi, przychodzi drugi. Ten drugi jest tym bardziej odraĹźajÄ cy, Ĺźe mĂłwi po polsku. Ĺťe uzurpuje sobie prawo do wytyczania kierunkĂłw âdobrych dla krajuâ. Po morzu krwi przelanej przez brunatnÄ zarazÄ do akcji przystÄpuje czerwone monstrum, ktĂłre wbija zÄby w osĹabiony narĂłd. Czy moĹźna sobie wyobraziÄ lepsze warunki dla wzrastania proroka? ByÄ moĹźe. Ale Karolowi te, ktĂłre go otaczaĹy, w zupeĹnoĹci wystarczyĹy. âMiĹoĹÄ mi wszystko wyjaĹniĹaâ ânapisaĹ w jednym ze swych wierszy. MiĹoĹÄ staĹa siÄ dla niego podstawÄ , na ktĂłrej zbudowaĹ kapĹaĹstwo, biskupstwo i doszedĹ do ĹwiÄtoĹci. Jestem bardzo wdziÄczny twĂłrcom âStoria di Carloâ za patos i melancholiÄ, ktĂłra bije z ich filmu. DziÄkujÄ za wzruszenia, ktĂłre staĹy siÄ moim udziaĹem podczas projekcji. Ale przede wszystkim dziÄkujÄ za to, Ĺźe dziÄki ich filmowi ludzie, ktĂłrych przyciÄ gnie opowieĹÄ o papieĹźu-Polaku, zobaczÄ obraz o Jego OjczyĹşnie i jej historii. ZobaczÄ mrocznÄ , ale prawdziwÄ wersjÄ czasĂłw w jakich przyszĹo ĹźyÄ naszym dziadom i rodzicom. Wielu pewnie powie, Ĺźe niczego nowego o Polsce z tego filmu siÄ nie dowiemy. No ba! PrzecieĹź sami odczuliĹmy na wĹasnej skĂłrze dramat tamtych czasĂłw. WiÄkszoĹÄ z nas byĹa juz na Ĺwiecie, gdy komunistyczne wĹadze wydaĹy ostatniÄ wojnÄ narodowi â wprowadzajÄ c stan wojenny, strzelajÄ c do gĂłrnikĂłw w âWujkuâ i mordujÄ c ksiÄdza PopieĹuszkÄ. Nie nam trzeba wszak to opowiadaÄ. Trzeba to ocaliÄ od zapomnienia w ĹwiadomoĹci Europy i caĹego Ĺwiata. DziÄki takim filmom jak âKarolâ, owa amerykaĹska rodzina z irlandzkimi korzeniami dowiaduje siÄ o Polsce wiÄcej, niĹź moĹźe opowiedzieÄ niewyspany student podczas dĹugich nocnych rozmĂłw. Szkoda tylko, Ĺźe jedynie w naszym kraju obraz ten pokazywany jest w kinach. Inni mogÄ go oglÄ daÄ jedynie w telewizji. âtylko w kinie moĹźliwa jest peĹna wymiana z widzem. Tylko tu odbierzemy ten film z zachwytem, na jaki zasĹugujeâ â mĂłwi odtwĂłrca roli Karola, Piotr Adamczyk. âCi, ktĂłrzy chcÄ zrozumieÄ papieĹźa, powinni go obejrzeÄ! PatrzeÄ na niego zarĂłwno kiedy jest wysportowany i mĹody, jak i kiedy nie moĹźe znaleĹşÄ sĹĂłw. ChciaĹbym podziÄkowaÄ za ten film, ktĂłry jest uchyleniem drzwi do tajemnicy Jana PawĹa IIâ- mĂłwi kardynaĹ Franciszek Macharski. ĹwiÄte sĹowa.
|